Historia Katarzyny

Od dziecka czułam, że muszę być najlepsza — silna, lubiana, idealna. Nie dlatego, że ktoś tego ode mnie wymagał, ale dlatego, że nikt tak naprawdę mnie nie widział . Moi rodzice byli skupieni na sobie, a wychowaniem zajęli się dziadkowie – emocjonalnie zamknięci ludzie, którzy wierzyli, że dziecku wystarczy posiłek i ciepłe ubranie. W tamtym świecie nie było miejsca na emocje, przytulenie ani rozmowę.

Dorastając, nauczyłam się więc ukrywać uczucia i udawać, że wszystko jest w porządku. Z czasem przestałam czuć – ani bólu, ani radości. W dorosłym życiu wchodziłam w relacje, które nie dawały mi miłości ani bezpieczeństwa. Każdy kolejny partner był chłodny, nieobecny, narcystyczny – i za każdym razem kończyło się tak samo: poczuciem odrzucenia i winy.

Najtrudniejszy moment przyszedł w związku, który z początku wydawał się spełnieniem marzeń. Wszystko było jak z bajki — aż do momentu, gdy zaczęłam słyszeć, że „to wszystko moja wina”, że „jestem niewystarczająca”. Z czasem pojawiła się manipulacja, kontrola, emocjonalne uzależnienie. Straciłam energię, wiarę w siebie i poczucie, że mam prawo do czegokolwiek dobrego...

Poznaj moją historię

Historia Maiki

Lorem ipsum dolor sit amet, metus at rhoncus dapibus, habitasse vitae cubilia odio sed. Mauris pellentesque eget lorem malesuada wisi nec, nullam mus. Mauris vel mauris. Orci fusce ipsum faucibus scelerisque.

Poznaj moją historię